st. sierż. KOP Franciszek Stokłosa, urodził się w 1.07.1896 r. w Moszczanicy koło Żywca, gdzie mieszkał wraz z rodziną. Jako piętnastolatek został uczniem a następnie tkaczem w fabryce sukna w Bielsku, gdzie uczęszczał na wieczorowe kursy dokształcające. Tam też związał się z polskimi organizacjami niepodległościowymi, tj. Towarzystwem Gimnastycznym „Sokół” i PPS. Uczestniczył w obronie polskich symboli narodowych na Domu Polskim w Bielsku, zrywanych przez niemieckich „hakatystów”. Kilka razy został pobity, a także aresztowany i notowany przez policję. W 1914 r., w wyniku pobicia podczas manifestacji, był niezdolny do służby wojskowej. Dopiero w grudniu 1915 r. został wcielony do austriackiego 16. Pułku Obrony Krajowej w Krakowie (K.K. Landwehr-Infanterie-regiment Krakau Nr. 16). Po kilku miesiącach przeszkolenia został wysłany na front rosyjski, gdzie w maju 1917 r. nad Styrem na Wołyniu został ranny i odesłany do lazaretu w Wiedniu. Jesienią 1917 r. po wyleczeniu dostał nowy przydział do 1. Wiedeńskiego Pułku Obrony Krajowej (K.K. Landwehr-Infanterie-regiment Wien Nr. 1). na froncie włoskim. W pułku tym był organizatorem samopomocy żołnierzy narodowości polskiej. Jego działalność została zauważona przez Niemców, którzy w lipcu 1918 r., wycofali go z pierwszej linii na tyły i przydzielili do kompanii, w której nie było Polaków. We wrześniu, gdy zachorował na czerwonkę i malarię, ponownie odesłano go do lazaretu w Wiedniu, skąd po zakończeniu wojny, na początku grudnia powrócił do rodzinnego Żywca. Po wyleczeniu, w styczniu 1919 r. wstąpił do tworzących się w Białej oddziałów por. Kańskiego wchodzących w skład „Grupy Żywieckiej” gen. Franciszka Aleksandrowicza. Po kilku dniach organizacji i przeszkolenia, batalion bielski (później III batalion 12. Pułku Piechoty), pod dowództwem kpt. Włodzimierza Mielnika, został wysłany na front czeski, gdzie w tym czasie trwały polsko-czeskie walki o tereny nad Olzą. Jako kapral brał udział w kilku potyczkach z Czechami i zajmowaniu m.in. Cieszyna, Trzyńca (Trinec) i Brynnej (obecnie Brenna). Po zakończeniu działań na Śląsku Cieszyńskim, 24 lutego został wysłany wraz z kompanią marszową do oddziałów idących na odsiecz Lwowa. Walczył w szeregach 7. kompanii 12. pp dowodzonej przez por. Antoniego Kamskiego. Brał udział w walkach z Ukraińcami, m.in. pod Przemyślem, Sądową Wisznią, Gródkiem Jagiellońskim, Janowem, Jaworowem, Lelóchówką. Od 18 marca jako plutonowy był zastępcą, a niekiedy i dowódcą plutonu. W kwietniu został ranny w pierś i odesłany do szpitala w Przemyślu, a następnie do Bielska. Ze względu na stan zdrowia, w lipcu już jako sierżant otrzymał przydział do batalionu zapasowego nr IV w Łodzi. Dopiero po całkowitym wyleczeniu został w 1920 r. przydzielony do 28. Pułku Strzelców Kaniowskich, w szeregach którego już jako st. sierżant brał udział w bitwie warszawskiej, podczas której ponownie został ranny. Po zakończeniu działań wojennych, od 1 września 1918 r. pozostał w 28. psk w Łodzi jako podoficer zawodowy. Za udział w działaniach wojennych 1919-1920 nadano mu odznaki honorowe „Za odniesione rany” i „Orlęta”. W październiku 1924 r. w związku z utworzeniem Korpusu Ochrony Pogranicza został przydzielony do 1. Batalionu KOP w Budsławiu. Pod koniec 1925 r. i na początku 1926 r. jako podoficer 7. Batalionu KOP w Podświlu, kilka razy był wyróżniany „za gorliwość w służbie”, w tym nagrodą finansową gen. dyw. Henryka Minkiewicza. Wiadomo, że w sierpniu 1927 r. służył w 2. kompanii granicznej „Prozorki” (pow. Dzisna). We wrześniu 1927 r. został ponownie przeniesiony do 1. Batalionu KOP w Budsławiu. W 1928 r. nadano mu Medale „Za Wojnę 1918-1920” i „Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości”. We wrześniu 1931 r. był szefem 4. kompanii granicznej „Dokszyce”. Od stycznia do października 1933 r. był dowódcą jednej ze strażnic 3. kompanii granicznej „Dołhinów. Na początku 1934 r. został przeniesiony do dowództwa 3. kompanii „Dołhinów”. Od marca tego roku uczestniczył w kursie w Centralnej Szkole Podoficerskiej KOP „Osowiec”. Następnie, aż do maja 1939 r. był szefem 3. kompanii granicznej „Dołhinów”. Od 1925 r. Franciszek Stokłosa był żonaty z Krystyną Witosówną z Żywca. Mieli trójkę dzieci: Wandę-Marię (na zdjęciu), Stasia i Zbysia (nie przeżył zesłania do Kazachstanu).
Po wybuchy II wojny światowej pełnił służbę w Dołhinowie, gdzie 17 września 1939 r. zastała go sowiecka agresja. W trakcie walk z Armią Czerwoną, prawdopodobnie dowodził plutonem zwiadu Batalionu KOP „Budsław”, podczas odwrotu w kierunku Wilna i Litwy. Prawdopodobnie w rejonie wsi Karawele dowodzony przez niego pododdział został rozpuszczony. On sam prawdopodobnie pod koniec 1939 r. powrócił do rodzinnego Żywca. Żona i dzieci pozostały w Dołhinowie, skąd zostały zesłane do Atbasary w Kazachstanie. Według niepotwierdzonego rodzinnego przekazu Franciszek Stokłosa związał się z konspiracją wojskową. [Ten okres życia, ze względu na brak dokumentów i relacji nie został zweryfikowany].
W dniu 21.10.1943 r. Franciszek Stokłosa został osadzony w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu (KL Auschwitz), gdzie przybył z grupą więźniów przywiezionych z Górnego Śląska. Po dwóch dniach został zwolniony i prawdopodobnie osadzony w więzieniu karnym we Wronkach. Dnia 29.01.1944 r. przeniesiono go do obozu koncentracyjnego w Rogoźnicy (KL Gross Rosen). W lutym 1945 r. został przydzielony do obozu koncentracyjnego we Flossenbürgu w Bawarii. Od 13.03. do 04.04.1945 r. był przydzielony do filii obozowej w Ansbach. Zmarł w kwietniu 1945 r. podczas „marszu śmierci” więźniów obozu ewakuowanych z Flosenburga w kierunku Dachau. Miejsce pochowania nie zostało odnalezione.
Opracował: Artur Ochał
Żołnierz z rodzinnego zdjęcia. Znany i nieznany. Poszukiwania śladów służby Franciszka Stokłosy st. sierż. KOP, „Odkrywca”, nr 8 z 2009 r.; Żołnierz z rodzinnego zdjęcia. Znany i nieznany. Wojenne losy st. sierż. KOP Franciszka Stokłosy (cz. 2.), „Odkrywca”, 2010 r., nr 4.